wtorek, 27 maja 2014

24 Nie chcę

Przyjaciel rozmawiał ze mną i również zdziwiony był co Ja. Gosia  zaburzyła cały mój świat. Nie potrafię teraz powiedzieć Angel, że ją kocham, bo to nie prawda. Moje serce znów należy do pięknej polki. Tylko Czy pomimo tylu lat znów będziemy razem? Czy to miłość czy tylko napływ emocji ? Rozmyślałbym dalej gdyby nie przerwał mi telefon
-Tak słucham ?-
-Hej, Cristiano chciałam cię przeprosić za moją mamę, nie wiem co w nią weszło, ale zachowała się paskudnie,
-Angel spokojnie, nic się nie stało
-Cris co się stało? Pokłóciłeś się z dzieciakami ? Jesteś jakiś smutny
-Nie smutny tylko moje życie bardzo się pokomplikowało
-Coś w pracy? Menadżer coś zrobił ?
-Matka Goshi się znalazła. Ona żyje rozumiesz? -Po drugiej stronie zapadła cisza- Angel jesteś tam ?
-Przepraszam
-Jestem w szoku, daj mi czas
-Co to oznacza? Chcesz do niej wrócić ?
-Ona ma narzeczonego, planują ślub
-Kochasz ją ?
-Angel nie pytaj mnie o takie rzeczy, jestem w szoku, kobieta, którą kochałem i byłem pewny, że nie żyje nagle pojawia się od tak. Muszę to wszystko sobie poukładać. Nie chcę kończyć naszego związku, bo dopiero co się zaczął. Chyba za dużo lat minęło aby znów mógłbym być z nią szczęśliwy
-Dam ci tyle czasu ile potrzebujesz, tylko pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć
-Dziękuję, wybacz, ale chcę iść się położyć
-Dobranoc Cristiano
-Dobranoc Angel
Poszedłem pod prysznic i ułożyłem się w łóżku, na telefonie przejrzałem Facebooka i odwróciłem się w stronę drzwi. Stała tam Goshia
-Mogę spać z tobą?-zapytała zapłakana
-Chodź tu myszko-powiedziałem i odkryłem kołdrę. Córka weszła na łóżko i się do mnie przytuliła. Ja ją okryłem kołdrą i mocno wtuliłem do siebie. Muszę być teraz przy niej, nie ważne są dla mnie żadne mecze, nagrody, tytuły. Liczy się tylko ona i junior
-Tato, Ja nie chcę się z nią spotkać
-Nie myśl na razie o tym, rano pogadamy. Dziś buzują w tobie emocje
-Tato, ale Ja nie chcę, aby ona mnie zabrała. Ja chcę aby wszystko było tak jak dawniej
-Przecież nikt ciebie mi nie zabierze, nie pozwolę na to
-Obiecujesz ?
-Obiecuję myszko-pocałowałem córkę w głowę i mocniej przytuliłem, jakbym bał się o to, że ktoś po raz kolejny mi ją zabierze
-Ale Ja na prawdę nie chcę jej spotykać, mam żal do dziadków, ale wystarczyło aby wpisała twoje nazwisko w internecie i jest milion informacji zarówno o mnie jak i o tym, że jestem twoją córką. Najwidoczniej nie zależało jej, aż tak aby mnie znaleźć
-Nie mów tak, proszę,
-A Ty cieszysz się, że ją spotkałeś ?
-Z początku bardzo,wróciłem do czasów, w których kochałem twoją matkę do szaleństwa, potem jak dowiedziałem się, że zostanę ojcem zawalił mi się świat, dziś wiem, że twoje narodziny były jednym z najpiękniejszych momentów mojego życia, nie wyobrażam sobie życia bez ciebie, ale również nie wyobrażam sobie naszej przyszłości z Gosią, boję się jak to będzie wyglądać
-Kochasz ją jeszcze?
-Nie wiem, jak ją dziś zobaczyłem to poczułem się znów 15 latkiem, ale ona ułożyła sobie życie u boku kogoś innego
-To znaczy?
-Za kilka miesięcy ma ślub z pewnym koszykarzem
-Moja mamusia ma tendencję do sportowców
-Idziemy spać? Jestem padnięty
-A mogę spać z tobą?
-Jak tu już jesteś, to ci pozwolę, ała-córka uderzyła mnie w żebro
-Miałeś powiedzieć oczywiście córeczko
-Dobrze córeczko-zacząłem ją łaskotać
-Przepraszam, junior wstanie !
-Dobra cisza, nie żebym narzekał, bo mam duże łóżko, ale junior jak będzie z nami spał to wtedy lepsza jest już kanapa
-Dlaczego
-Bo on śpi w poprzek
-Ja biorę głowę jak coś
-Dlaczego?
-Bo się dziś nie kąpał i walą mu nogi
-Jesteś okropna
-Po tatusiu to mam
-Ciekawe
-Wszystko mam po tatusiu, dobranoc-Goshia wtuliła się we mnie, a Ja poczułem wewnętrzny spokój. Przytuliłem się do córki i zasnąłem
_______________________________________
Uznałam, że dokończę ten i dorosnacwjednejchwili i wtedy będę mogła skupić się na zmiennej. Tu rozdziały też po woli się kończą, oczywiście mety najbliżej jest dorosnąć ale ten też już ma policzone rozdziały. Chyba, że najdzie mnie wena w co bardzo wątpię. Kiedyś wyście mnie motywowali, a dziś robię to z lekkiego przymusu. Obiecałam sobie, że dotrwam i nie zawieszę żadnego z opowiadań :) Następny za kilka dni :)) Chyba że będzie coś komentarzy to pomyślimy :D

7 komentarzy:

  1. króttki strasznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko zacząć pisać po tak długiej przerwie :P To miało być małe wprowadzenie, muszę wrócić do poprzednich rozdziałów i przypomnieć sobie o co w tym opowiadaniu chodziło.

      Usuń
  2. Świetny rozdział jak zawsze :)
    Uwielbiam to opowiadanie :*
    To nic że krótki rozdział,ważne jak napisany a ten jest świetnie napisany ;x
    Weny życzę ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny rozdzał! :) krutki, ale obiecujący... Jestem pewna, że Cris nie odda małej, to słodkie jak troszczy się o dzieci. :)
    Dokończ, dokończ, opowiadanie ciekawe, jak wszystkie Twoje zresztą. :*
    Zapraszam Cię z Julką na pierwszy rozdział do nas.
    http://durante-la-vida.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż z tego że krótki skoro rewelacyjny.Mam nadzieję ,że następny będzie jak najszybciej.
    Czekam nn :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super odcinek
    Czekam nn

    OdpowiedzUsuń
  6. 31 yr old Geologist II Randall Brosh, hailing from Saint-Sauveur-des-Monts enjoys watching movies like "Resident, The" and Community. Took a trip to Historic Centre of Sighisoara and drives a Prizm. Polecane do czytania

    OdpowiedzUsuń