środa, 12 marca 2014

23 Mama?

Nie wiem czy zrobiłem dobrze czy też nie, ale zgodziłem się na rozmowę Gosi z naszą córką. Nie umiem ułożyć sobie tego w głowie. Jak rodzice Gosi mogli być takimi egoistami ? Czy ja zrobiłem im coś złego? No dobra zrobiłem, w końcu to dzięki mnie Gosia zaszła w ciążę i rodzice ją wywieźli. Ale jakim trzeba być psychopatą, aby zamykać własną córkę na drugim końcu świata....
O właśnie dzwoni Mirek, pewnie chce zapytać co u Goshi
-Tak słucham?-odpowiedziałem i zatrzymałem samochód 
-Cześć, co tam u Was słychać? Słyszałem, że związałeś się z tancerką :)
-No, w pewnym sensie tak, ale właśnie wracam ze spotkania z twoją siostrą -wytłumaczyłem i czekałem na reakcję mężczyzny 
-Ty się dobrze czujesz? Jesteś chory czy jak?
-No jedynymi osobami, którzy są chorzy to twoi rodzice. 
-Słuchaj wiem, że źle zrobili, ale nie możemy gniewać się na nich do końca życia 
-Ja ich zniszczę rozumiesz? Tak jak oni zniszczyli mnie!-nie wytrzymałem i krzyknąłem 
-O czym Ty do cholery mówisz? Przecież na moich urodzinach nawet się dogadywaliście !
-Ale nie wiedziałem, że to są tacy psychopaci! Powiedzieli mi, że Gosia nie żyje!
-Cris, ale Gosia nie żyje. Musisz się z tym pogodzić 
-Ja się z tym pogodziłem, ułożyłem sobie życie i wiesz kto się pojawia?
-A skąd do cholery mogę wiedzieć? Nie jestem jasnowidzem !
-Małgorzata Markowska moja Gosia.
-O czym Ty mówisz? Może miałeś zwidy? Albo to ktoś podobny ?
-Człowieku ona z Ameryki przyjechała ! Tam mieszkała i od lat mnie szuka, 
-Nie wierzę ci!
-To zapytaj rodziców, albo lepiej. W przyszłym tygodniu przyjedziemy do was w odwiedziny co Ty na to!
-Nie wierzę ci, nie wierzę rozumiesz?
To był koniec naszej rozmowy. Oparłem głowę o fotel i zamknąłem oczy. Miałem obraz mojej Gosi jak wygłupialiśmy się na boisku. Miałem wtedy 15 lat, jednym słowem byłem gówniarzem. Ale w tej dziewczynie zakochałem się bez pamięci. Dziś, zaledwie kilkadziesiąt minut temu stała przede mną dokładnie ta sama dziewczyna tylko w wersji kobiecej. Wyglądała tak, jak ją zapamiętałem. Kiedy ją pocałowałem poczułem się tak jak kilkanaście lat temu. Wszystkie wspomnienia wróciły. Przez tyle lat nie umiałem wybaczyć sobie, że straciłem moją miłość, a teraz kiedy stała obok mnie pozwoliłem jej tak po prostu wsiąść do taksówki  odjechać. Czy ja jestem normalny?  Chociaż z drugiej strony co miałem jej powiedzieć? Kocham cię i wróć do mnie? Przecież to bez sensu, minęło strasznie dużo czasu i pewne cechy charakteru zmieniły się. Matko kochana jaki ja mam mętlik w głowie 
**
-Jestem-krzyknęłam wchodząc do pokoju hotelowego 
-Strasznie długo cię nie było, cześć- Tony podszedł do mnie i mnie pocałował
-Odnalazłam moją córkę
-To wspaniale! Mówiłem, aby tu przyjechać i spotkać się z tym  piłkarzem, a to on utrzymuje kontakt z twoimi rodzicami?
-Nie, Goshia mieszka z nim i jego synem
-Czyli ona jest tu w Hiszpanii?-zapytał zdziwiony koszykarz
-Tak, ma dziś z nią porozmawiać i dać mi znać
-Wszystko będzie dobrze-powiedział mój narzeczony i mocno mnie przytulił
Następnie wzięłam się za jedzenie obiadu, który zamówił Tony
-Gosia, pozwól na chwilkę
-Coś się stało?
-Znalazłem chyba zdjęcia twojej córki '
-Jak to? Gdzie?
-W internecie. Wpisałem nazwisko jej ojca i wyskoczyły dzieciaki
Wzięłam wyrwałam laptopa mężczyźnie i zaczęłam oglądać zdjęcia mojej prawie dorosłej córki. Jest strasznie podobna do Crisa. Tak jak w dniu narodzin. pierwsza myśl jaka mi przyszła kiedy ją zobaczyłam, że to 100% ojca.
**
Przyjechałem do domu i od razy napadły na mnie dzieciaki, z pytaniem
-Tato gdzieś Ty był?-zapytała Goshia
-No właśnie-poparł ją brat
-Młoda musimy pogadać -powiedziałem i skierowałem się do salonu
-Coś Ty zmajstrowała co?-zapytał junior siostry,
-Właśnie, że nic-odpowiedziała i poszła do salonu
-Siadaj-powiedziałem i zająłem miejsce na przeciw niej
-Coś się stało?
-Tak, dziś spotkałem pewną kobietę, która bardzo chce cię poznać
-No i co w związku z tym?
-Wiesz, że twoi dziadkowie nie byli do końca szczerzy z tobą i mną prawda?
-Tak, okłamywali mnie i troszkę zranili, ale to już przeszłość, prawda ?
-No właśnie, że nie tylko ciebie i nie tylko w tej sprawie
-Nie rozumiem! Tato ja nie jestem jakimś super mądrym człowiekiem aby czytać w myślach i wiedzieć o co ci chodzi więc proszę mów normalnie'
-Spotkałem twoją matkę
-Słucham? Ty się ze mnie nabijasz?! No to gratuluję możesz się śmiać!-krzyknęłam i chciałam wstać, lecz silna dłoń ojca skierowała mnie z powrotem na kanapę
-Siądź i posłuchaj co mam do powiedzenia. Twoja mama szukała cię przez ostatnie lata i mnie również. Jest w Madrycie
-Moja mama nie żyje !
-Twoi dziadkowie nas oszukali.
-Dlaczego mieliby to robić?
-A dlaczego wmawiali ci, że jesteś ich córką?-zapytałem z ironią
-Nie wiem, ale to jest nie możliwe
-Gdyby mi to ktoś powiedział to pewnie też bym nie uwierzył, ale taka jest prawda, rozmawiałem z nią i chcę się z tobą spotkać, pytanie czy Ty chcesz tego samego.
-Mogę iść do swojego pokoju?-zapytała dziewczyna i już wstała
-Przemyślisz to?
-Tak, jutro dam ci odpowiedź
Junior bez słowa pomaszerował za siostrą, a ja wziąłem komputer i zacząłem szukać jakiś informacji o mojej dawnej miłości. Była bardzo modnie ubrana, w ciuchach z górnej półki więc musi być kimś znanym, lub bogatym.
Szperałem tak dobre pół godziny, aż się doszperałem. Kiedy przeczytałem, że jest związana z koszykarzem po policzku zleciała mi łza, a serce pękło dopiero kiedy wszedłem na facebooka tego kolesia i przeczytałem post pod zdjęciem
"Najwspanialsza kobieta świata za 3 miesiące będzie moją żoną, dziś przyjęła moje oświadczyny "
-Palant
-Przepraszam-powiedział w geście obronnym-było otwarte nie chciałem dzwonić ale nie musisz używać tak brzydkich słów. -piłkarz usiadł obok mnie i spojrzał na monitor-Co to za piękna laska?
-Mama Goshi
-Jakiej Goshi?-obrońca wziął ciastko jak gdyby słowa CR nie dotarły do niego
-Mojej córki
Plllluu-piłkarz wypluł prawie całe ciastko- Co Ty pieprzysz? Przecież mówiłeś, że ona nie żyje
_____________________________________________

3 komentarze:

  1. Boże po prostu nie wiem co powiedzieć rozdział cudny po prostu cudny mam nadzieję że gosia wybaczy matce i będzie miała z nią kontakt :) I że cris i gosia zerwą zaręczyny i będą razem widać że cris bardzo kocha matkę gosi

    OdpowiedzUsuń
  2. hej, kiedy następny rozdział ?

    OdpowiedzUsuń